@fakekonto999 @WsciekL Źle na tą piłkę nabiegł. Zresztą akurat gra głową to nie jest też jego atut. A też 100 na 100 nie będzie strzelał nie oszukujmy się, nikt tego nie robi. 21 Oct 2021
18+ Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach Za to jak skończę, strzelę sobie piwko. joeblacktwo • 2020-05-19, 19:27 Najlepszy komentarz (48 piw) I tak wytrzyma dłużej niż amerykański domek z tektury Oraz kamerzysta z Alzheimerem qba1983 • 2020-04-21, 23:07 Najlepszy komentarz (41 piw) Chyba o Parkinsona ci chodziło... Ahh Murarz mariusz3pl • 2020-02-07, 09:11 Widać że fachowiec Cynski • 2020-02-07, 09:27 Najlepszy komentarz (53 piw) @up Przede wszystkim to on ustawia te cegły na boku na którym mają one znikomą wytrzymałość i mur jebnie. leniuchowi w fachowym obuwiu nie chce się dwa razy chodzić Ciekawy patent zamiast drabiny rapidu • 2016-10-12, 18:17 Najlepszy komentarz (26 piw) chyba po to żeby nie pękała gładź. Swoją drogą to jest robota a nie co 15 min przerwa na faja na filmie murarz muruje mur ale za to jaką techniką ?! .. kaktus83 • 2015-12-14, 20:16 Najlepszy komentarz (53 piw) No nie, za murarza z techniką piwo się należy. Dżejson dobry tancerz, buja się lepiej niż nie jeden murzaja grudawwk • 2015-04-16, 21:07 Najlepszy komentarz (33 piw) oj tam pie**olicie, widać że pozytywny człowiek Murarz, tynkarz, akrobata. ...dekoltów murarza © 2007-2022. Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść materiałów i komentarzy zamieszczonych przez użytkowników jest przeznaczony wyłącznie dla użytkowników pełnoletnich. Musisz mieć ukończone 18 lat aby korzystać z • FAQ • Kontakt • Reklama • Polityka prywatności • Polityka plików cookies Lecz tego nie chciałem. Nie ma opcji, żebym chybił z tej odległości. Jestem pewny, że nie chybiłbym z takiej odległości, jak stąd do prokuratora. A co dopiero z metra - mówił N. przed .Kiedy pracowałem w szkole podstawowej, która wciąż musiała zmieniać siedzibę, z powodu prześladujacych ją różnych przygód, w kolejnych miejscach trzeba było się jakoś urządzać. Pomagałem w tym często panu, który wykonywał rozmaite takie prace. Często ja trzymałem tablicę, a on powoli mierzył, i przykręcał. Że tablica była ciężka, byłem wdzięczny, że jego ulubionym hasłem było: "nikt nie będzie z tego strzelał", usprawiedliwiające jakąś ewentualną koślawość. Potem jednak pomyślałem, że to brzmiało jak jakieś zaklęcie, przeciwdziałające przemocy: magia sprawiająca, że krzywo powieszona tablica uchroni dzieci od krzywdy, jaka im się może w szkole stać. Wielokrotne wieszanie tablic wynikało natomiast z tego, że dla tej szkolnej społeczności były rzeczy ważniejsze niż budynek i formalna tożsamość - tak naprawdę nie trzeba było już zaklęć. Nie wdrażano tam rozwiązań generowanych mechanicznie przez system edukacyjny, można natomiast było spotkać ludzi, z ich różnymi niedoskonałościami. Lepsze to jednak, niż spotkanie z perfekcyjną wystawę malunków "nikt nie będzie z tego strzelał" nie miałem bynajmniej na myśli, że jest mi wszystko jedno co i jak maluję, ale właśnie chodziło mi o ten magiczny zabieg, jakiego dopuszczaliśmy się z Panem Kazimierzem. Bo czemu maluję tak koślawo? Przecież da się wszystko odmalować wyraźniej, czy dokładniej. Oczywiście zależy czego ta precyzja ma dotyczyć. Precyzja w tym przypadku dotyczy tego, by obraz mógł być rytuałem porządkującym świat wewnętrzny, pozwalającym na uczestniczenie, ale i unieważniającym czas i się nad znaczeniem jakie mają dla mnie moje obrazy, i to jest mniej więcej właśnie coś takiego. Trudno jednak to dokładnie opisać, określenia pozostaną mętne, podczas gdy zjawisko jest w miarę proste. Podczas gdy trudno opisać czemu ludzie lubią muzykę, łatwiej i często lepiej coś zagrać, zaśpiewać lub posłuchać. Wokół muzyki nie narosło jednak tyle nieporozumień, co wokół malarstwa. Dlatego staram się sprecyzować o co tutaj może chodzić. Jasne, że przede wszystkim o to, że ktoś lubi rysować, i że lubi dopasowywać do siebie kształty i kolory. Jeśli jednak zastanawiam się nad przyczyną u siebie, słowo rytuał najbardziej pasuje. Rytuał jednak jest dowodem słabości. Po co komu rytuał? Jeśli musi pojawić się rytualne rozwiązanie, to znaczy że istnieje jest jednak, na tej samej zasadzie, przyczyną całej kultury: kultura człowieka wynika ze słabości naszych przodków wobec wielkich przestrzeni sawanny. Ze słabości wobec dużej grupy, wymuszonej przez drapieżniki i mięsożerny tryb życia. Ze słabości wobec komplikacji własnego mózgu, własnych emocji. Kultura zapewniała różne rodzaje rytuałów, w tym na przykład opowieści, baśnie czy mity których historia pozwalała przeżywać wielokrotnie coś, co było tak skonstruowane by porządkowało świat wewnętrzny, by porządkowało grupę, by pozwalało żyć. Podobno dzieciom trzeba opowiadać bajki - są potrzebne do rozwoju. Ja się jednak trochę boję bajek. Obraz jest specyficznym rytuałem, pozwalającym przeżywać wszystko na raz, w jednym momencie, a nie na przykład tak jak w bajce - najpierw grozę, potem ulgę. W tym sensie unieważnia kolejność, ograniczenie, czas. Jeśli jest udany, jest samym szczęśliwym zakończeniem pojawiającym się z koniecznością wynikającą ze spójności elementów. Elementy lubię jeśli są wieloznaczne, albo łączą w sobie przeciwieństwa, pozostawiają możliwość różnej interpretacji, wywołują więc ruch między różnymi możliwymi obrazami, sugerują ogarnianie wszystkiego, malowanie wymaga naiwności, jest u mnie z konieczności koślawe. Nie może uciekać się do zbyt potężnych chwytów, na przykład iluzji czy fabuły sugerujących że chodzi tu o coś zupełnie innego. Takie malowanie łatwo podejrzewać o fałsz: ktoś napaćkał i dorabia teorię. Obraz może w ogóle zatem zostać pominięty: wymaga uczestniczenia, nie narzuca się, łatwo go ośmieszyć, jest bezbronny. Jest jednak, o ile którykolwiek się udał, objawem żywotności tej przyrody, jaką jest człowiek. Jest w tym sensie zjawiskiem przyrodniczym, podobnie jak jeleń. Wyraża jednocześnie w swój nieudolny sposób przeczucie możliwej i to się chyba bardzo często dzieje - w sztuce szukać czegoś zupełnie innego. Można nie mieć zaufania do tych machinacji domorosłej alchemii z nieco metafizycznym podtekstem. Taka sztuka nie jest wtedy zupełnie groźna. Nie ma w sobie mechanicznej skuteczności przymuszania do patrzenia. Nie ma też teoretycznego zobowiązania, by wszyscy czuli tak samo. Nie jest to przecież żaden pouczający manifest jednej sztuki przeciw innej, to raczej próba analizy tego, co się samemu robi, próba przekazania jakichś wyników doświadczeń, wyznanie, próba uwspólnienia. Obrazy jeszcze mniej niż tablice służą do pouczania. Jeszcze więcej mogą mieć śladów działania człowieka - śladów z konieczności koślawych. Nikt nie będzie z tego strzelał. "Super Express" donosi, że hiszpański król Juan Carlos będzie polował na Mazurach, a w weekendowym polowaniu będzie mu towarzyszył prezydent Aleksander Kwaśniewski. Według informacji Bejrut żenująca historia pełna typowego janusza nosacza xD Rok 2013, zardzewiały statek pamiętający jeszcze czasy Stalina albo nawet Lenina transportuje 2750 ton azotanu amonowego, załoga jest oczywiście rosyjska i ukraińska, Saszki kłócą się z szefem bo im nie wypłaca XD wkrótce bagietmajstry portowe zatrzymują w Bejrucie ten pływający złom obładowany wybuchowym gównem bo nie płaci za opłatę portową i jest w chujowym stanie technicznym po czym rozładowują to gówno wpierdalając do jakiegoś prowizorycznego magazynu nieprzystosowanego do składowania materiałów wybuchowych, trzymają to 7 lat w porcie w jakichś barakach w mieście w którym mieszka ponad 2mln ludzi, osoby mające odrobinę RiGCzu wśród tej hałastry próbują zgłaszać sprawę wielokrotnie ale góra ma ich w dupie stwierdzając że nikt z tego strzelał nie będzie xD No ale ok, mamy rok 2020, ktoś się skapnął że jakieś muahamady al-kaidy podpierdalają saletre żeby jakieś bombki zrobić no to chuj, władze wysyłają kolejnego bezmyślnego janusza spawacza żeby dospawał drzwi do tych baraków w wyniku czego zaprósza ogień i dochodzi do bum, Muhamady al-kaidy nienawidzą tego spawacza. #bejrut #heheszki #janusze #neuropa #4konserwy #bekazpodludzi #takbylo pokaż całość
Nie trzeba było mnie zmuszać czy jakoś specjalnie motywować, jak to się teraz czasami robi, czyli na przykład za każdą dobrą ocenę dziecko otrzymuje od rodzicieli prezent. Tego u nas nie było. Mi rodzice postawili konkretną umowę. Miałem się dobrze uczyć, by móc pograć w piłkę po szkole. Poskutkowało. Nawet nie dyskutowałem.
GłównaPoczekalniaVideo TOP Generator Dodaj hopa Poprzedni Następny Lego Betonoza 0 51 Kopiuj link Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Dodano przez: kazik333333 Komentarze Zobacz również: Śmieszki heheszki Śmieszki heheszki dodano przez: djmaniek12 2022-07-30 0 46 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Bitwa o Cukier Bitwa o Cukier dodano przez: kaarsa 2022-07-30 0 46 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Pojemność cygańskich schowków - Pojemność cygańskich schowków - dodano przez: 2017-06-09 63 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Czereśnie Czereśnie dodano przez: pinks 2022-07-30 0 46 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Tęsknota Tęsknota dodano przez: lost 2022-07-30 0 22 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Kolczuga Kolczuga dodano przez: bania656 2022-07-30 0 20 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Wszystko jasne! Wszystko jasne! dodano przez: Monik 2022-07-30 0 36 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Najgorsze jest to że istnieją takie laski Najgorsze jest to że istnieją takie laski dodano przez: franek797 2022-07-30 0 38 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Traktorem z przyczepami Traktorem z przyczepami dodano przez: djmaniek12 2022-07-30 0 26 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół

Kurła w sumie mógłbym kupić, ale zastanawiam się grubo - może lepiej wydać te piniążki na grę która prezentuje się godnie w 2023 roku?

– Osobiście się cieszę i myślę, że dobre jest to, że osoby decyzyjne chcą dokończyć sezon Bundesligi, ale pamiętajmy, że piłki do jakiej wracamy, nie zna nikt – mówi serwisowi Michał Trela – dziennikarz sportowy pracujący dla a poprzednio związany z Przeglądem Sportowym. Kamil Piłaszewicz: Rozpoczynając wywiad chciałbym zapytać, jak ze zdrowiem u Michała Treli? Michał Trela: – A wszystko dobrze, dziękuję. A dziennikarze zajmujący się Bundesligą również zostali poddani testom na obecność Covidu-19? – Z tego co wiem, nie, ponieważ dziennikarze nie będą mieli kontaktu z uczestnikami wydarzeń. Na każdy mecz ma być wpuszczanych tylko dziesięciu reporterów lokalnych, tak żeby uniknęli podróżowania między miastami. Po każdym spotkaniu będą mogli zadać po jednym pytaniu, które będą przekazywać rzecznikowi prasowemu, a on zada je trenerom. Po meczu nie będzie wywiadów w strefie mieszanej, dlatego też uznano, że nie będzie takich testów dla dziennikarzy zajmujących się Bundesligą. Pytam dlatego, że już w najbliższy weekend wraca Bundesliga i chciałbym dowiedzieć się, który mecz będziesz opisywał? – Moja obecna praca ma taką specyfikę, że nie opisuję konkretnego meczu. Na pewno będę oglądał tyle spotkań, ile się da i będę szukał w nich ciekawych wątków. A poza tym, na które mecze czekasz bardziej, niż na inne? – Na pewno najbardziej skupię się na derbach Zagłębia Rury i meczu Unionu Berlin z Bayernem Monachium. Jak oceniasz samą decyzję o wznowieniu rozgrywek w Niemczech? – Osobiście się cieszę, czekam na ten moment i myślę, że dobre jest to, że osoby decyzyjne chcą dokończyć sezon Bundesligi. Obecnie widzimy, że raczej jeszcze trochę czasu zejdzie, nim wrócimy do normalności. Zwłaszcza w Niemczech jest dyskusja na temat tego, czy to dobrze, że Bundesliga wraca, ale jej powrót traktuję jako mniejsze zło, czyli minimalizowanie strat. Może granie przy pustych trybunach w czasie epidemii to nie jest idealne rozwiązanie, ale też wiadomo, że czekanie aż wszystko wygaśnie, jest czymś fatalnym dla wszystkich osób zajmujących się Bundesligą. Także oceniam pozytywnie, co nie znaczy, że jestem w pełni spokojny, że nic się nie wydarzy i sezon zostanie dokończony. Dziennikarze z Wysp donoszą, że „piłkarze mieliby odwracać głowę przy wślizgach, jeśli wróciłaby Premier League”. Czy dzięki takim pomysłom właśnie nie balansujemy na granicy absurdu? – To nie jest balansowanie, a przekroczenie granicy absurdu i to znacznie. Natomiast w Bundeslidze takich pomysłów nie ma. Na boisku, nie licząc jakichś obostrzeń przy celebrowaniu trafień, gdzie rzeczywiście ma nie być rzucania się całej drużyny z rezerwowymi na siebie, tylko dotykanie się łokciami, czy stopami, to mecze będą rozgrywane tak normalnie, jak się tylko da. Musimy pamiętać, że futbol składa się z pojedynków, kontaktu fizycznego i to nie zniknie. A sędziowie w Niemczech otrzymali dodatkowe wytyczne, co do karami zawodników żółtymi kartkami? Pytam, gdyż pojawiły się plotki o tym, że mają być karani za plucie na boisko, czy za to, że kichają… – Nie wyobrażam sobie kar za kichanie, bo to jest coś bezwarunkowego. Myślę, że każdy wie jak ciężko to powstrzymać. Natomiast nie wiem jak arbitrzy będą odnosić się do plucia na murawę, ponieważ nie mam informacji, by sędziowie w tym temacie dostali jakieś szczegółowe wytyczne. Jeśli dobrze pamiętam, to pojawił się w Niemczech pomysł, by piłkarze grali w maseczkach. Jak zrodziła się ta idea i czy jest nadal rozważana? – Myślę, że nie ma sensu na chwilę przed startem Bundesligi, który jest już szczegółowo rozpisany, rozważać pomysłów, które się pojawiały kilka tygodni temu i zostały wrzuconego do worka z napisem: „absurd”. Nie ma takiej opcji, by piłkarze grali w maseczkach. Tak jak wspominałem, futbol będzie normalny. Z tego, co wiem to trenerzy mają być tylko w maseczkach, ale już niektórzy jak np. Markus Gisdol z Kolonii poinformował, że nie będzie to możliwe, by byli w nich przez całe dziewięćdziesiąt minut. I myślę, że odpowiedzieć mogę tak: w Polsce istnieje takie hasło, jak rozmawiamy o urzędnikach, jak „dupochron” i to właśnie dzięki niemu urzędnicy wymyślają coś tak absurdalnego, a to tylko po to, by nikt im nie zarzucił, że nic nie robią. I oczywiście wiele takich pomysłów powstało w czasie pandemii, a potem niosły się po mediach, natomiast kiedy wszystko jest już ustalone, nie ma sensu się zastanawiać w czyjej głowie się taki absurd zrodził. Już gdy ogłoszono decyzję o wznowieniu rozgrywek, pojawiły się informacje jakoby jeden z klubów miał w całości udać się na kwarantannę i nie mógł wziąć udziału w rozgrywkach. Była to zwykła kaczka dziennikarska, czy rzeczywiście jeden z zespołów nie wróci do gry? – To jest akurat już oficjalny komunikat, ale dotyczący zespołu z drugiej Bundesligi. W Niemczech traktują to jako całość, więc dla nich Bundesliga składa się z pierwszej i drugiej ligi. Dynamo Drezno zostało wysłane na czternastodniową kwarantannę i nie wystąpi w pierwszych dwóch kolejkach. Przyjmując, że mielibyśmy do czynienia z taką samą sytuacją w Niemczech, jak w Dynamie Drezno, gdzie wykryto koronawirus u piłkarzy, to DFL ma plan B na dokończenie sezonu Bundesligi? – Tak jest. Na razie nie stworzono tak gęsto wypełnionego kalendarza, jak można było zakładać. Bundesliga startuje bardzo szybko, bo w pierwszym możliwym terminie, czyli 16 maja i mecze są rozłożone w taki sposób, że tylko dwukrotnie piłkarze będą rozgrywali spotkania w trakcie tygodnia. Plan jest taki, że można ten kalendarz później jeszcze wypełnić na odrabianie zaległości, jeżeli takowe by powstały. W Niemczech chcą dokończyć rozgrywki do końca czerwca, ponieważ pozwoli to uniknąć chaosu prawnego związanego z kończeniem się umów u piłkarzy z klubem z końcem czerwca bieżącego roku. Ale wiemy, że UEFA wyznaczyła termin zakończenia lig w Europie na 3 sierpnia, czyli to znaczy, że jeżeli nie uda się dokończyć sezonu tak jak planują w Niemczech, to mają jeszcze miesiąc na to, by spotkania zaległe rozegrać w jeszcze późniejszym terminie. Trzeba mieć na uwadze to, że piłkarze w kolejnych klubach będą zakażani i wtedy zobaczymy, jak zachowają się władze landów. Wiemy, że w FC Koeln wykryto trzy przypadki koronawirusa i właśnie tych zawodników odizolowano od reszty grupy, natomiast w Dreźnie wysłano całą drużynę na kwarantannę, więc możemy spotkać się z różnymi podejściami, a wszystko będzie uwarunkowane przez władze regionalne. Między innymi we Francji rozgrywki już zakończono, tymczasem np. w Niemczech wracamy do gry i tak się zastanawiam, która opcja wydaje się roztropniejsza w czasie pandemii koronawirusa? – Nie ma sensu wygłaszanie takich sądów, bo inaczej radzą sobie z wirusem w Niemczech, a inaczej we Francji. I każdy kraj inaczej podchodzi do luzowania restrykcji oraz ma inny porządek prawny. Każda liga ma przez to inną sytuację i dlatego Francuzi nie mieli nic do gadania, bo tam odwołano wszystkie rozgrywki sportowe do końca sierpnia. Władze ligi niemieckiej zrobiły wiele, żeby od polityków czegoś takiego nie usłyszeć, ale też musimy mieć na uwadze, że to Niemców stawia się za wzór walki z epidemią . I sądzę, że to też ma jakiś wpływ na obecną sytuację. Szef Bundesligi podkreślał, że mają to szczęście, że są niemiecką ligą, bo to właśnie u nich w kraju przeprowadzana jest tak duża liczba testów na obecność koronawirusa, że inne kraje mogą tylko zazdrościć, przez co jest bezpieczniej wrócić do rozgrywania meczów. Dlatego też sądzę, że i Francuzi i Niemcy podjęli decyzję, którą uważali za najroztropniejszą w tej sytuacji. Waldemar Kita, prezes FC Nantes wyznał w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego, że przez szybsze zakończenie rozgrywek stracił 20 milionów euro. Rzeczywiście to pieniądze są najbardziej sporną kwestią, gdy mówimy o kontynuacji lub zakończeniu rozgrywek? – Na pewno dla klubów aspekt finansowy jest najważniejszy, jeżeli mówimy o dogrywaniu rozgrywek. Nie ma sensu mówić, że chcą grać dlatego, że lubią piłkę, czy dlatego, że zależy im na tym, by morale Niemców były wyższe w trakcie epidemii. Wiadomo, że chodzi o pieniądze, ale nie czyniłbym z tego zarzutu, jak się często robi, bo to nie jest granie na siłę. Plan, o którym mówiłem, ma ręce i nogi, a to zrozumiałe, że próbuje się ratować te branże, które wydaje się, że da się uratować. Michał Trela/Facebook Wracając do świata Bundesligi, chciałbym odnieść się do rozmów w Polsacie Sport o tym, że Robert Lewandowski ma szanse pobić rekord Gerda Mullera, czyli zdobyć ponad 40 bramek w tym sezonie. Rzeczywiście jest to możliwe? – Teoretycznie jest to możliwe. Natomiast musimy pamiętać, że takie rozmowy fajnie brzmią w mediach, ale nie mają większego sensu. Nikt nie wie w jakiej formie wróci ktokolwiek, to będzie futbol, jakiego nie znamy. Robert Lewandowski nigdy nie miał tak długiej przerwy od gry, jaką teraz mamy, tak samo jak obrońcy przeciwko, którym będzie grał. Przeprowadzane treningi były po prostu dziwne, bo nigdy nie były prowadzone w taki sposób. Reasumując, może pobić ten rekord, bo może mu służyć ta sytuacja, a może też być odwrotnie. Nie dam się teraz naciągnąć na jakiekolwiek prognozy sportowe, bo to będzie zupełnie inna piłka. Moim zdaniem na pewnym etapie sezonu pobicie tego rekordu wydawało się realne, bo strzelał jak na zawołanie w każdym starciu, później Lewandowski miał kontuzję, więc siłą rzeczy opuścił kilka meczów, a teraz wróci do gry, z którą nikt wcześniej nie miał styczności. Dziewięć spotkań, piętnaście bramek – tak prezentuje się droga do rekordu w liczbach i zastanawiam się, czy na pobicie rekordu bardziej nie nastawią się właśnie dziennikarze, kibice, niż sam Robert Lewandowski? – Myślę, że Robert na pewno chciałby pobić ten rekord, ale musimy pamiętać, że Bayern nie jest w sytuacji, gdzie miałby z piętnaście punktów przewagi nad drugim zespołem w tabeli i uznano, że trzeba szukać jakiś nowych bodźców, wyzwań, bo liga jest rozstrzygnięta. Dla wszystkich w Monachium to też będzie nowy świat i dla nich też to będą dziwne mecze, też mają konkurencję. Może w Bundeslidze nie jest tak, że jest jakoś super wyrównana liga, ale te cztery punkty przewagi na dziewięć kolejek, to też nie jest pewna sytuacja. Dlatego zakładam, że dla Lewandowskiego głównym celem będzie zdobycie mistrzostwa Niemiec, później tytułu króla strzelców, bo tam też sytuacja nie jest zupełnie klarowna, a dopiero trzecią motywacją będzie rekord Gerda Mullera. Ale też musimy zauważyć, jak to brzmi: dziewięć meczów, piętnaście bramek. Uznajemy, że ktoś ma świetną formę, jeżeli trafia średnio gola na mecz, a tu Lewandowski musiałby praktycznie w każdym spotkaniu notować po co najmniej dwa trafienia… I to bez większych przygotowań. I tak, zgadzam się z Tobą, że to my jako kibice bardziej o tym myślimy, niż on sam. I na sam koniec dopytam, czy możemy już teraz zapowiedzieć, że wznowienie rozgrywek Bundesligi da przykład innym krajom, jak sport może wygrać z Covid-19? – Nie, ponieważ są to zupełnie inne sprawy i ich nie łączmy. Sport może nie dać się wykończyć przez Covid-19, a to jest różnica. Tak jak wspominałem, trzeba pamiętać, że inne kraje działają w innych realiach, ale na pewno liga niemiecka może dać przykład jak można wszystko przygotować, by wznowić rozgrywki w czasie pandemii. I nawet jeśli uznamy, że Bundesliga stanie się wzorem działania, to rozwiązania przeniesione jeden do jeden do innego kraju wcale nie muszą dać takiego samego efektu. Zadeklarowany miłośnik sportów walki, Formuły 1 oraz lekkiej atletyki. Ale nie obcy mu świat piłki nożnej, ręcznej, siatkówki. Głównie stawiający na śledzenie wieści ze świata MMA, ale i zawody badmintona obejrzy, pod warunkiem, że właśnie trwają... igrzyska. A że każda dyscyplina sportowa to na swój sposób odrębne igrzyska, to już co innego. Racjonalny optymista z domieszką śmieszka w genach.

Podczas spotkania z wyborcami w Płocku przewodniczący PO Donald Tusk stwierdził, że teza, iż „rząd Ewy Kopacz strzelał do górników”, jest kłamstwem. Słowa te nie pozostały bez odpowiedzi internautów, którzy momentalnie przypomnieli Tuskowi publikacje prasowe z lutego 2015 roku ukazujące, jak było naprawdę.
GłównaPoczekalniaVideo TOP Generator Dodaj hopa Poprzedni Następny Nie ma takiego zakuwania 0 54 Kopiuj link Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Dodano przez: Komentarze Zobacz również: Karta Karta dodano przez: marcinka84 2022-07-30 0 39 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Tymczasem za oknem Tymczasem za oknem dodano przez: djmaniek12 2022-07-30 0 24 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Sztuczka magiczna - Sztuczka magiczna - dodano przez: 2019-02-21 54 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Idealny piątek Idealny piątek dodano przez: paurynka 2022-07-30 0 53 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Zbierz je wszystkie Zbierz je wszystkie dodano przez: ADAMS86MCE 2022-07-30 0 27 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Wiem, że nic nie wiem Wiem, że nic nie wiem dodano przez: cinas1 2022-07-30 0 44 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Smocze łuski Smocze łuski dodano przez: bykus15 2022-07-30 0 60 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Coraz gorzej Coraz gorzej dodano przez: Mazik 2022-07-30 0 55 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Oznakowani Oznakowani dodano przez: szatan6661981 2022-07-30 0 46 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół
DgnJ2R.
  • dds1s1e7a5.pages.dev/76
  • dds1s1e7a5.pages.dev/240
  • dds1s1e7a5.pages.dev/391
  • dds1s1e7a5.pages.dev/124
  • dds1s1e7a5.pages.dev/17
  • dds1s1e7a5.pages.dev/224
  • dds1s1e7a5.pages.dev/162
  • dds1s1e7a5.pages.dev/64
  • dds1s1e7a5.pages.dev/350
  • nikt z tego strzelał nie będzie