[Intro] Młode wilki zawsze będą szły przy sobie Kochankowie, których nawet śmierć nie rozdzieli Tak myśleli, choć rodzice wciąż mówili: "Nie jesteście sobie przeznaczeni, nie jesteście sobie przeznaczeni" [Zwrotka 1] Ludzie chcieli ich pouczać, mówili: "Chłopcze, zwolnij trochę." A on na to: "Ja nie jestem żadnym chłopcem." Odbijał piłkę, "Chłopaki są w burdelach, a ja jestem młodym wilkiem" Żadnej pracy, żadnej szkoły Woleli w pociąg wsiąść I jechać tam gdzie poprowadzą tory... Tygodnie spędzone poza domem Namiot nad jeziorem, spadające gwiazdy nad morzem I tylko jedno życzenie, by w końcu się uwolnić Od kontroli starych, którzy zawsze muszą plany im spierdolić W końcu ruszyć w drogę Nie spać na peronie, gdy ostatni pociąg odwołają Jeden przekręt, na parkingu był okazją Czarny ścigacz, uwierzyli Że marzenia właśnie się spełniają Od zera do stu procent Wilki muszą być wolne, zwłaszcza gdy są młode [Refren] Ty także bądź takim młodym wilkiem Tylko pamiętaj, że życie jest cholernie śliskie Jeśli jednemu z was coś złego się stanie Drugi da mu wsparcie, miłość, przyjaźń i oddanie [Zwrotka 2] Nie spała całą noc, czekając, kiedy zadzwoni Musiało coś się stać, przecież tak nigdy nie robił Gdy telefon się odezwał, była pełna nadziei Choć za chwilę całe życie miało w koszmar się zmienić To był wyścig, chciał zarobić parę groszy Chciał ją jakoś zaskoczyć A teraz nie będzie chodził Dawał z siebie wszystko Ale jednak coś nie wyszło Rozpieprzył siebie, motor i nadzieję na przyszłość Pod szpitalem stali inni - te najbliższe młode wilki Skowyt silników oddawał hołd Temu, co w wyścigu stracił wolność On nie umarł jeszcze Chociaż dziś zmarła jego młodość Myślał, że odejdzie, jednak ona została Najwierniejsza partnerka z ich wilczego stada Nie zawyła w miłości, milczała też w cierpieniu Młode wilki zawsze będą razem iść ku przeznaczeniu [Refren]
Jak Rapa nui Verba tekst piosenki oraz tłumaczenie. Obejrzyj teledysk z Youtube i posłuchaj mp3 z YT. Sprawdź chwyty na gitarę. Dodaj Swoją wersję tekstu i chwyty gitarowe. [Refren] Byliśmy wczoraj, zwykłymi chłopakami Dzisiaj tacy sami, tylko nowe możliwości mamy Nowy styl, nowe teksty, nowy bit na lepszym sprzęcie Dzisiaj chcemy więcej, sami pracujemy na szczęście Byliśmy wczoraj zwykłymi dzieciakami Dziś te same młode serca, patrzą starszymi oczami Nowe myśli, nowe sprawy, nowe doświadczenia Pisałem wczoraj do szuflady, dziś wychodzę z podziemia [Zwrotka 1: Ignac] Wczoraj, przeciętny szczeniak, miał nie duże ambicje Dziś, po nocach tworzy teksty, żeby w końcu zaistnieć Wczoraj, nie wyraźna postać, nie wyśnione plany Kiedyś, chwalony za nic, artysta mamy, mały Liryki badacz, przez palce postrzegany Wytykany przez magisterków z teczkami, wyśmiewany Na każdym kroku w cień bloku spychany Nie zapomniał o celu, jaki sobie postawił Dzisiaj, inny człowiek, odporny na przyjaźnie Ich miejsce zajął Rap, najszczerszy mój przyjaciel Nawet jego chcą mi zabrać, Mówią: zagraj, za Bóg zapłać! To paranoja w Polskich realiach Najniższa stawka - dwa piwa, to na życie nie starcza Nie zna Cię publika, to nie znajdziesz u nich wsparcia Dzisiaj wiem, że cel jest bardzo blisko Moje marzenia jutro zrealizuje przyszło?ć [Refren] [Zwrotka 2: Bartas] Byłem wczoraj jednym z tych, co ukrywają swe teksty Młody Shakespeare, nie wie jeszcze, że jest wielki Zapłonie w sercach tłumu, gdy zgaśnie jego ogień Ja nie chce czekać, radzę to przemyśleć teraz i Tobie Słowo po słowie, zeszyt, pióro i zamknięta szuflada Pytają: Piszesz co?? Nie ja tylko bity układam A jednak z mikrofonem dziś ujawniam własne wiersze Nie będę grzebać moich słów, bo same wyjdą na powierzchnię Kiedyś obiecałem sobie w końcu stanę na podium Granica w ogniu, ja przekraczam ją jak podmuch Moje miasto barw nabiera, choć przed chwilą było szare Szanse miałem zawsze, tylko musiałem ją odnaleźć Pamiętam organki z Pewexu, jedno brzmienie jeszcze Choć piętnaście lat temu, to ostra zmiana na lepsze Taki przełom w życiu, moje pierwsze melodie Dziś na kompie bity, układam swoja historię [Refren]Rozprawka - przyjaźń. Przyjaźń - niby każdy wie, co to, ale gdy trzeba wytłumaczyć wszyscy milkną. Według mnie jest to uczucie dwojga, lub więcej osób do siebie nawzajem. Rozumiem przez to, że te osoby sobie nawzajem ufają, pomagają w potrzebie, można im się wyżalić w trudnych sytuacjach.
Ona jest przyjaciółką, możesz na nią liczyćOna Ciebie wspiera kiedy serce Twoje krzyczyOna Cię wysłucha, jeśli tego pragnieszBędzie ciężko kiedy jej zabraknie1 Miejscowość nieistotna, ale niedaleko gdzieśDwie dziewczyny które rozumieją sięChociaż grono znajomych małe nie jest,Tylko one dwie rozumieją się najlepiejWidzą się codziennie, ale zawsze mają o czym gadaćNie pchaj się tam bo będziesz im przeszkadzaćNie jeden facet już je zranił,Ale co tam, kiedy jedna beczy druga leci ją ratowaćCzasem oglądają filmy i wciągają chipsy,Nie da rady trzymać diety kiedy film tak romantyczny,Jak się zrobi ciepło, pójdziemy na rolki,Przecież damy rade, dobra podaj czekoladęZerwania, tu jedna miłość drugą przegania,Masz ją kochać jaką jest, albo kolego naraI tak wzajemnie dzień po dniu się wspierają,Jak masz taką przyjaciółę to jesteś szczęściarąRef Ona jest przyjaciółką, możesz na nią liczyćOna Ciebie wspiera kiedy serce Twoje krzyczyOna Cię wysłucha, jeśli tego pragnieszBędzie ciężko kiedy jej zabraknie2Już w szkolnych ławkach siadały obok siebie,Pomagały sobie kiedy były w potrzebieNie raz wspólnie noce przegadały,O chłopakach którzy w sercach im mieszaliPiły szampana na jakimś wyjeździe,Wstawione kręciły się po mieściePalona trawka, na ławce przy Pekapie,Ojciec mnie zabije, jeśli nas przyłapiePożyczały sobie ciuchy, gdy imprezy się zbliżały,A na miejscu się wzajemnie pilnowałySzkoła średnia, potem studia - nie rozłącznie,Bratnie dusze, najwidoczniejLata mijały, one w przyjaźni trwały,Na swoich ślubach wzajemnie świadkowałyJednak coś w tym jest, bo zauważyły,Że ich córki też się zaprzyjaźniłyRef Ona jest przyjaciółką, możesz na nią liczyćOna Ciebie wspiera kiedy serce Twoje krzyczyOna Cię wysłucha, jeśli tego pragnieszBędzie ciężko kiedy jej zabraknieOna jest przyjaciółką, możesz na nią liczyćOna Ciebie wspiera kiedy serce Twoje krzyczyOna Cię wysłucha, jeśli tego pragnieszBędzie ciężko kiedy jej zabraknieChcę tam być REF: I jak najdalej, dalej, dalej, dalej, dalej Od tego miejsca, w którym szare życie spędzam, I znów, i znów, i znów, i znów, i znów, Chciałbym uciec tam gdzie świat się rozpędza.