Używane Suzuki Ignis II (2003-2008) – opinie, dane techniczne, typowe usterki. 19 maja 2023. Kamil Rogala. Trudno jednoznacznie i trafnie zakwalifikować Suzuki Ignisa do jakiegokolwiek segmentu. Z jednej strony bardzo kompaktowe wymiary, wysokie nadwozie typu MPV, do tego napęd na cztery koła i nieco wyższe zawieszenie. 09:34 Jak Japończycy podbijali rynki zagraniczne? Oferując solidne, chociaż niezbyt piękne samochody, dobre warunki gwarancji, a wszystko w przystępnej cenie. Suzuki Liana to auto przygotowane według tego starego, sprawdzonego przepisu Suzuki zaprezentowało model Liana (Life In A New Age) w 2001 roku jako następcę kompaktowego modelu Baleno. Auto zaprojektowane według mody z przełomu wieków, miało wysokie nadwozie (153-155 cm) i występowało jako czterodrzwiowy sedan lub pięciodrzwiowy hatchback. Na rynku wypełniało lukę pomiędzy typowymi kompaktami a minivanami segmentu C. Suzuki Swift - ogłoszenia Zaproponowany w 2001 roku wygląd zmieniono już po roku. Liana otrzymała nowy pas przedni, dodano też listwy drzwiowe. Na poważne zmiany trzeba było czekać do 2004 roku, kiedy to futurystyczna deska rozdzielcza z elektronicznymi "zegarami" ustąpiła miejsca klasycznej. Z zewnątrz ponownie zmieniono przedni pas, w hatchbacku zmodyfikowano też tylne lampy o przezroczystych kloszach. Skoda Octavia II (2004 -2013 ) - opinie Nadwozie Wnętrze jest bardzo obszerne, miejsca z pewnością nie zabraknie. Po usadowieniu się na przednich fotelach, z tyłu jest nadal sporo miejsca. Ba, nawet po odsunięciu foteli maksymalnie do tyłu na tylnej kanapie nie zabraknie miejsca ani na kolana, ani tym bardziej nad głową. To jedna z zalet wysokiego nadwozia. Niektórzy narzekają na mały bagażnik w hatchbacku (348 l.), ale w stosunku do swojego następcy, Suzuki SX4 (270 l.), jest wręcz przepastny. Sedan oferuje kufer mieszczący 447 l. bagażu. Jakość materiałów jest naprawdę niezła. Najgorsze wrażenie robi tapicerka, która jednak wytrzymuje próbę czasu, opiera się brudowi i łatwo się czyści. Plastiki są niezłej jakości, a deskę rozdzielczą wykonano z miękkich i miłych w dotyku materiałów, których próżno szukać u większości ówczesnej konkurencji, także w następcy Liany, modelu SX4. Suzuki Liana - ogłoszenia Nad wyborem wyposażenia nie ma się co zastanawiać, na polskim rynku dostępna była tylko jedna opcja bez żadnej możliwości doposażenia, ale na szczęście dość bogata. W jej skład wchodziły klimatyzacja, elektrycznie sterowane szyby i lusterka, podgrzewanie lusterek, radio z CD ze sterowaniem w kierownicy, ABS, cztery poduszki powietrzne, czy centralny zamek. Nadwozie jest bardzo dobrze zabezpieczone antykorozyjnie. Rdza pojawia się bardzo rzadko, w zasadzie głównie jest skutkiem nieumiejętnych napraw powypadkowych. Silniki Polski debiut Liany był opóźniony i to sporo. Suzuki wprowadziło ten model na nasz rynek dopiero w połowie 2004 roku, co zbiegło się w czasie z liftingiem, choć pierwsze modele dotarły do klientów jeszcze ze starymi tylnymi lampami. Oprócz dwóch wariantów nadwozia klienci mieli do wyboru dwa silniki. Podstawową jednostką był benzynowy o mocy 106 KM, w opcji dostępny był Diesel DDIS o mocy 90 KM. Suzuki SX4 - ogłoszenia Jednostka benzynowa (M16A) jest najczęściej spotykana na rynku wtórnym. Zapewnia wystarczającą dynamikę, jest trwała (poza miską olejową, która szybko rdzewieje), bezawaryjna i ma rozrząd napędzany łańcuchem. Ale ma jedną poważną wadę. Jest nią wysokie spalanie w mieście, które może dochodzić nawet do 12 l/100 km. Zupełnie odwrotna sytuacja jest w trasie, gdzie nawet przy częstym wyprzedzaniu silnik zadowala się konsumpcją na poziomie 6,5 l/100 km. Niestety podczas szybkiej jazdy przeszkadza spory hałas silnika, co często jest wskazywane jako główna wada tego samochodu. Nissan Qashqai (2006 - 2013 ) - opinie Diesel DDIS to konstrukcja PSA, ale wyposażona w osprzęt i jednostkę sterującą opracowane przez Suzuki. Ten silnik zapewni niskie spalanie w każdych warunkach, ale ma wąski przedział użytecznych obrotów (2000-3000 obr./min.). Rozrząd napędzany jest paskiem zębatym. Na rynku wtórnym można spotkać egzemplarze z importu. Można trafić na małą jednostkę benzynową (nieoferowana oficjalnie w Polsce, ale dostępna w niektórych krajach europejskich, np. w Niemczech) o mocy 90 KM. Jest to silnik serii M13A, można go spotkać w Swifcie. Suzuki Vitara - ogłoszenia W ogłoszeniach można też sporadycznie trafić na Suzuki Aerio, to amerykański odpowiednik Liany. W latach 2002-2004 napędzany był silnikiem (145 KM), w latach 2004-2007 większym (155 KM) - obydwa czterocylindrowe. Zaletą Aerio jest z pewnością lepsza dynamika, ale trzeba się liczyć z ograniczoną dostępnością części zamiennych. Przeniesienie napędu Liana standardowo miała napęd na koła przednie i tylko w takiej wersji trafiała na polski rynek. Suzuki jednak słynie z modeli wyposażonych w napęd na cztery koła. Liana nie jest wyjątkiem i jeśli jest się cierpliwym i dobrze poszuka, można na rynku wtórnym znaleźć wersję 4x4 pochodzącą z importu (np. z Niemiec, Austrii lub Szwajcarii). Zawieszenie Pierwsza seria Liany z lat 2001-2004 była krytykowana za marne właściwości jezdne. Suzuki uporało się z tym dopiero przy okazji liftingu w 2004 roku. Od tej pory podwozie było już solidne. Polskie drogi nie wywierają dużego wrażenia na w pełni niezależnym zawieszeniu. Elementy są stosunkowo trwałe, szybszemu zużyciu ulegają tuleje przednich wahaczy i elementy stabilizatorów (łączniki i mocowania). Awaryjność Wszystkie Liany produkowane były w Japonii. To samo w sobie jeszcze nie jest gwarantem wysokiej jakości wykonania, ale w tym przypadku nie ma się czym martwić. Nie ma czegoś takiego, jak typowe usterki, a Liany (zwłaszcza wyprodukowane po 2004 roku) to jedne z najmniej awaryjnych samochodów lat dwutysięcznych. O nietypowych problemach można poczytać na forum klubu Suzuki dotyczącym modelu Liana. Część z nich jest wynikiem wypadkowej przeszłości lub problemów wynikających z zamontowania instalacji LPG. TUV 2014 | Mistrzowie badań technicznych TUV 2014 | Lista najgorszych aut wg niemieckiego raportu Historia modelu 2001: debiut Liany w Europie (hatchback i sedan) 2002: pierwsze zmiany (nowy pas przedni, dodano listwy boczne) 2002: debiut Aerio w USA i Kanadzie 2003: do oferty dołącza wersja 4x4 2004: gruntowny lifting (nadwozie i wnętrze) oraz poprawione zawieszenie; debiut w Polsce 2007: zakończenie sprzedaży, debiut następcy, Suzuki SX4 VIN Numer VIN można znaleźć za przednią szybą oraz na przegrodzie czołowej. Jak czytać VIN? Znaki 1-2 Światowy kod producenta (JS - Suzuki, Japonia) Znak 3 Miejsce produkcji (A - Kosai Shizuoka, Japonia) Znaki 4-5 Model (ER - Liana) Znak 6 Kod nadwozia (A - sedan 4x2; C - hatchback 4x2; D - hatchback 4x4) Znaki 7-8 Kod silnika (11 - 16V; 31 - 16V; 71 - DDIS) Znak 9 Pozycja kontrolna (S) Znaki 10-11 Miejsca wypełnione symbolem 0 Znaki 12-17 Numer seryjny Ceny W Polsce ceny zaczynają się od około 5 tys. zł, a kończą na ponad 20 tys. zł (podobnie w Niemczech, ceny w zależności od stanu, rocznika i przebiegu wahają się od 1 tys. do 8 tys. euro). Nie warto oszczędzać, czy szukać okazji. Ten model nie ma przeszłości flotowej, większość egzemplarzy będzie pochodzić od osób prywatnych. Jest szansa znalezienia egzemplarza z niedużym przebiegiem i rzetelnym serwisem. Warto zapłacić więcej za taki egzemplarz, by cieszyć się przez lata bezproblemową eksploatacją. ZOBACZ TAKŻE: Niezawodne japońskie auta do 15 tys. zł Mały, ale dużo może – test Suzuki Ignis 1.2 Hybrid 4x4. Ignis 4x4 intryguje wyglądem. Auto wzorowo oddaje ideę crossovera – jest skrzyżowaniem samochodu miejskiego i SUV-a. Dość prosty i lekki model ma naprawdę nieduże gabaryty, to najmniejszy na rynku pojazd z napędem wszystkich kół.
GALERIA - Suzuki NA GAZ LPG MONTAŻ INSTALACJI AUTO GAZ DO SUZUKI - CENA - OPINIE! GAZ SUZUKI ADAPTUJE REWELACYJNIE POD WARUNKIEM FACHOWEGO MONTAŻU LPG W ENERGY GAZ POLSKA PRZY ZASTOSOWANIU NAJLEPSZYCH, MARKOWYCH SYSTEMÓW LPG OFEROWANYCH NA POLSKIM RYNKU! EKSPERT LPG ENERGY GAZ POLSKA Z PRZYJEMNOŚCIĄ DOBIERZE I WYCENI DEDYKOWANĄ LPG DO TWOJEGO AUTA, GDYŻ SUZUKI NA GAZ TO OGROMNE OSZCZĘDNOŚCI! KLIKNIJ I WYŚLIJ ZAPYTANIE: KLIKNIJ, EKSPERT DOBIERZE LPG DO TWOJEGO AUTA! Witryna wykorzystuje cookies w celu poprawnej realizacji dostarczanych informacji oraz w celach gromadzenia anonimowych informacji statystycznych. Akceptuję
Suzuki MFI: Firing order: 1-3-4-2: Spark plug: NGK BKR6E-11 NGK IFR5E-11 Denso K20PR-U11: Electrode gap: 1.0-1.1mm: Lambda: 0.97-1.03: Radiator cap: 1.1bar: Thermostat opens: 80-84℃ Battery: 28 / 38Ah: Alternator: 75A: Cylinder head tightening sequence: Cylinder head tightening torque 1: 20Nm: Cylinder head tightening torque 2: 40Nm: Cylinder Zwiększony prześwit, przestronne nadwozie, napęd na cztery koła i ograniczona awaryjność. Brzmi nieźle, ale przekłada się na wysokie ceny japońskiego crossovera na rynku wtórnym. Czy warto kupić używane Suzuki Ignis? Od ponad czterech dekad Suzuki wytwarza samochody z napędem na wszystkie koła. Takie rozwiązanie znajdziemy nie tylko w terenowych autach z Hamamatsu. Suzuki jest jedną z marek, która nawet w miejskich autach pozwala wybierać między napędem 2WD i 4WD. Koncern wielokrotnie udowadniał, że nie boi się eksperymentów. Niektóre okazywały się kompletnymi klęskami - na przykład produkowany przez rok X-90, czyli dwuosobowy SUV z nadwoziem targa. Inne modele przecierały szlaki i tworzyły podwaliny nowych segmentów rynku. Autem, które wyprzedziło swoją epokę był Ignis. 13 lat temu kombinacja pudełkowatego nadwozia, podwyższonej pozycji za kierownicą, 17-centymetrowego prześwitu i napędu na cztery koła dziwiła, jednak zbierała pozytywne recenzje. Obecnie takie samochody są modne – nie może ich zabraknąć w ofercie żadnej szanującej się firmy. Fabrycznie nowe Ignisy nie były tanie. Rekompensatę stanowiło niezłe wyposażenie – szczególnie aut z ostatnich lat produkcji, kiedy Suzuki, w celu zwiększenia zainteresowania modelem, zaczęło wprowadzać specjalne, lepiej skonfigurowane wersje. W używanych Ignisach można natknąć się na ABS, cztery poduszki powietrzne, aktywne zagłówki, manualną klimatyzację, elektrycznie sterowane szyby, system audio, a nawet podgrzewane fotele. Suzuki Ignis został zbudowany na płycie podłogowej mikrovana Wagon R+. Takie rozwiązanie obniżyło koszty produkcji, jednak ograniczyło grono potencjalnych nabywców Ignisa. Wszystko przez niewielki, 2360-milimetrowy rozstaw osi, który redukuje ilość przestrzeni na nogi pasażerów drugiego rzędu siedzeń. Na rynku wtórnym spotkamy dwie generacje Ignisa. Pierwsza była oferowana w latach 2000-2003. Występowała w 3- i 5-drzwiowej wersji. W 2003 roku Suzuki przeprowadziło gruntowny facelifting "miejskiej terenówki". Uruchomiono produkcję Ignisa w węgierskim Esztergom. Samochód doczekał się też bliźniaka - Subaru G3X Justy (2003-2007). Różnice między modelami ograniczały się do detali stylistycznych. W odświeżonym Ignisie kształt większości elementów nadwoziowych został znacząco zmieniony, a w ofercie pozostała tylko praktyczna, 5-drzwiowa wersja. Poważnych zmian dokonano również we wnętrzu. Materiały pozostały twarde, ale dopracowano wygląd deski rozdzielczej – kokpit jest bardziej spójny, a wskaźniki w tubusach cieszą oko. Przybyło schowków. Udało się też zwiększyć ilość przestrzeni w drugim rzędzie oraz bagażniku. Wciąż jednak nie można mówić o rewelacji. Ignisy produkowane w latach 2000-2003 mają kufry o pojemności 181 litrów. Wydłużone o 15,5 cm auta z lat 2003-2008 przyjmą na pokład 236 l. To wciąż wynik na poziomie współczesnych samochodów segmentu A. W nadwoziu o długości 3,62 metra, które zostało konstrukcyjnie przystosowane do montowania napędu na cztery koła trudno jednak wymagać większego kufra. Dla lepszego zobrazowania sytuacji warto dodać, że Golf IV z napędem 4Motion ma zaledwie 245-litrowy bagażnik. Po złożeniu tylnej kanapy daje o sobie znać kanciastość nadwozia Ignisa – całkowita pojemność przedziału bagażowego zaczyna przekraczać 1000 litrów. Miłą niespodzianką jest też ładowność. Prawie 500 kilogramów oznacza, że niewielkie Suzuki upora się ze wszystkim, co uda się wcisnąć na jego pokład. Ile pali Suzuki Ignis - sprawdź raporty spalaniaDodatkowe kilogramy wyraźnie ograniczają temperament auta. To przypadłość wszystkich samochodów ze słabymi silnikami. W Ignisach spotkamy benzynowe (83 i 94 KM), (99 i 109 KM) oraz wysokoprężny (70 KM). „Benzyny” zapewniają dużo lepsze osiągi od turbodiesla i mają mniej potencjalnie problematycznych elementów. Drugą stroną medalu jest ograniczona elastyczność. By sprawnie podróżować benzynowym Ignisem, trzeba regularnie korzystać z wysokich obrotów. Samochód zaczyna „jechać” dopiero w okolicach 3500 obr./min. Niestety chwilę później daje się we znaki hałas jednostek napędowych. Amatorom nieco mocniejszych wrażeń Suzuki oferowało Ignisa Sport z pakietem aerodynamicznym, fotelami Recaro, skróconą skrzynią biegów i dopracowanym układem jezdnym. 109 KM może nie wygląda szczególnie zachęcająco, ale wysokoobrotowy silnik i 8,9 sekundy do „setki” dają całkiem sensowną porcję wrażeń. Jednostki napędowe łączono z 5-biegowymi, ręcznie sterowanymi przekładniami. Skrzynie nie są idealne. Mechanizm wybierania przełożeń działa z oporem, który nie każdemu odpowiada. Opcją był 4-stopniowy automat. Ogranicza osiągi, podnosi zużycie paliwa, a w przypadku awarii mocno uderzy po kieszeni. Jeżeli mimo wszystko marzy nam się miejskie auto bez pedału sprzęgła, podczas jazdy próbnej należy zwrócić uwagę na płynność włączania biegów, sposób ich redukowania oraz obecność dokumentacji potwierdzającej obsługę serwisową skrzyni. Podczas oględzin samochodu warto zwrócić uwagę na opony. Jeżeli Ignis z napędem na cztery koła ma różne „gumy” z przodu i z tyłu, warto... szukać innego egzemplarza. Zróżnicowanie opon (czyli poziomu przyczepności oraz obwodu kół - potrafi się nieznacznie różnić nawet, gdy opony różnych producentów mają teoretycznie taki sam rozmiar) to przepis na obciążenie sprzęgła wiskotycznego. W Ignisie „wiskoza” zastępuje centralny mechanizm różnicowy. Przerzuca moc na tył, gdy przednie koła zaczynają buksować. Im większy poślizg, tym na tył płynie większa porcja niutonometrów - maksymalnie może zostać przekazana połowa momentu obrotowego. Nawet tak prosty napęd 4x4 wydatnie ułatwia jazdę po ośnieżonych i oblodzonych nawierzchniach. Kierowca musi mieć jednak świadomość sposobu działania sprzęgła wiskotycznego – nieco opóźnione, ale zdecydowane dołączenie tylnej osi może wywołać głęboki nadsterowny poślizg. W początkowej fazie zakrętu Ignis 4x4 jest zwykle lekko podsterowny. Wystarczy jednak przytrzymać dociśnięty gaz, by tył zaczął uciekać na zewnętrzną. Użytkownicy prezentowanego modelu zwykle chwalą sobie taką charakterystykę. Masa Ignisa nie przekracza tony, dzięki czemu samochód całkiem dobrze radzi sobie w lekkim terenie. Nie grzęźnie w piasku, błocie czy głębokim śniegu równie szybko, co większe SUV-y. Kierowca powinien zachować umiar. Długotrwała jazda po luźnych nawierzchniach może doprowadzić do przegrzania „wiskozy”, co nie wpływa korzystnie na jej żywotność. Podwozie Ignisa przypomina rozwiązania stosowane w terenówkach. Z przodu pracuje niezależny układ, z tyłu znajdziemy wahacze i sztywną oś na sprężynach śrubowych. Proste rozwiązanie nie zapewnia wysokiego komfortu. Ignis, szczególnie w wersji 4x4, słabo wybiera nierówności – nie pomogły nawet koła w rozmiarze 165/70 R14. Na większych postukuje podwoziem. Podczas szybkiej jazdy dokucza też nerwowe zachowanie w koleinach, jak również ograniczona komunikatywność elektrycznie wspomaganego układu kierowniczego. Co najczęściej zawodzi w Ignisie? Użytkownicy małego Suzuki narzekają na utrudnione włączanie wstecznego biegu, zgrzyty towarzyszące zmianie przełożeń oraz zatarte górne łożyska przedniego zawieszenia. Model niezbyt dobrze wypadł w raporcie Dekra, która często wykrywała uszkodzone osłony gumowe przegubów, wytłuczone sworznie i tuleje zawieszenia oraz mankamenty układu hamulcowego – zbyt słabą i nierówno rozłożoną siłę hamowania. Dekra zwraca uwagę na wyższy stopień zużycia aut z napędem na wszystkie koła. Opuszczanie ubitych szlaków daje się we znaki delikatnej mechanice. Znacznie lepsze zdanie na temat Ignisa ma TUV. Model zajmuje czołowe miejsca w tabelach, wyprzedzając słynącego z niezawodności Swifta. Niewielka popularność Ignisa sprawiła, że nie znalazł się on w raportach ADAC. Jest tam natomiast obecny Swift – silnikowo zbliżony do Ignisa. Za największe przypadłości Swifta ADAC uznał świece zapłonowe (relatywnie często zanieczyszczone) oraz rozładowane akumulatory. Wiele podzespołów Ignisa jest wymiennych z elementami stosowanymi w modelu Wagon R+, który z kolei jest bliźniakiem Opla Agila. Pokrewieństw z bardziej popularnym Swiftem jest mniej – wspólne są np. sprzęgła. Zamienniki części eksploatacyjnych uda się kupić od ręki za rozsądne pieniądze. Dostępne są także elementy używane. Oczywiście elementów trzeba szukać w sieci. Wizyta w przypadkowym sklepie czy szrocie może zakończyć się zdziwionym spojrzeniem i typowe usterki Suzuki Ignis - AutoRentgenMimo upływu lat używane Suzuki Ignis wciąż są samochodami „na czasie”. Na stylizację czy funkcjonalność aut po faceliftingu trudno narzekać. Nie bez znaczenia jest też niska awaryjność oraz powolna utrata wartości – przy odsprzedaży nie powinno być większych problemów z odzyskaniem dużej części środków zainwestowanych w auto. Na szczególną rekomendację zasługują Ignisy 4WD. Możliwości jakie na ośnieżonych drogach daje napęd na cztery koła ułatwiają przymknięcie oka na mało komfortowe zawieszenie czy spory poziom hałasu w kabinie. Oczywiście 4x4 nie jest wersją dla każdego. Kto podróżuje wyłącznie po mieście, powinien szukać Ignisa z napędem na przednią oś. Nawet dołączany napęd na tył nieznacznie podnosi spalanie oraz ogranicza dynamikę. Polecane wersje silnikowe Benzynowa VVT: Bazowy Ignis nie grzeszy wgniatającymi w fotele przyspieszeniami oraz wysoką elastycznością. 99-konny VVT jeździ nieco sprawniej, a domaga się identycznych porcji paliwa co wersja VVT. Oba motory są trwałe – kolejne wizyty w warsztacie ograniczają się zwykle do wymiany oleju, filtrów i świec. Propozycją dla oszczędnych był Ignis DDiS z dieslem produkowanym przez bielskie Fiat-GM Powertrain. 70-konny motor pali 4,7 l/100km. Przy wyższych przebiegach może domagać się wymiany turbosprężarki, wtryskiwaczy i rozciągniętego łańcucha rozrządu. Naprawa nie będzie problemem, gdyż silnik jest świetnie znany mechanikom, a na rynku nie brakuje części w rozsądnych cenach. Zalety: + Niska awaryjność + Przyzwoite wyposażenie wielu egzemplarzy + Możliwość wybrania wersji 4x4 Wady: - Ciasne wnętrze, mały bagażnik - Ograniczony komfort jazdy - Mała podaż części zamiennych Ceny wybranych części zamiennych - zamienników: Wahacz (przód): 100-135 zł Tarcze i klocki (przód): 180-350 zł Sprzęgło (komplet): 250-600 złPrzykładowe ceny ofertowe: VVT, 2000 r., 242000 km, 8,5 tys. zł VVT Sport, 2003 r., 112000 km, 11,9 tys. zł DDiS, 2003 r., 182000 km, 15,4 tys. zł , 2007 r., 43000 km, 19,5 tys. zł Dodano: 8 lat temu, zdjęcia: Wiesław Mrówczyński Renault Clio kontra Opel Corsa - starcie mieszczuchów Zobacz wszystkie oceny. Suzuki Ignis II Hatchback 1.5 i 16V 4WD 99KM 73kW 2003-2008 - sprawdź tutaj opinie i oceny o silniku. Posiadamy największą bazę ocen i opinii w Polsce. Wejdź i sprawdź! ⭐.
Silniki Suzuki są stosowane w samochodach marki DDIS/Multijet jednostka występuje w modelach Suzuki Ingis, Swift oraz Wagon. Generował moc 70KM . Silnik opracowany przez włoski koncern Fiat zapożyczony przez Suzuki. Jednostka 4 cylindrowa z wtryskiem bezpośrednim realizowanym przy użyciu systemu Common Rail II generacji z wtryskiwaczami elektromagnetycznymi firmy Bosch. Ich niewątpliwą zaletą jest możliwość regeneracji oraz stosunkowo niewysoka cena nowego elementu. Wersja 70 konna występuje z kołem dwumasowym, a turbosprężarka posiada zwykłą geometrię łopatek. Takie rozwiązanie przekłada się na generowanie niższych osiągów oraz gorszą kulturę pracy. Jednak w przypadku awarii koszta ewentualnej naprawy nie należą do wysokich. Jednostka posiada bezobsługowy mechanizm rozrządu oparty o łańcuch, co bezpośrednio przekłada się na niższe koszta obsługi. Wśród kierowców mały fiatowski silnik posiada dobrą opinię chwalony jest za wysoką kulturę pracy, elastyczność oraz niskie spalanie. Innowacyjne rozwiązania technologiczne zastosowane w silniku zostały nagrodzone tytułem Engine of the year 2005. W opinii kierowców silnik DDIS jest chwalony z małą awaryjność, niski poziom spalania , dostępność części (JTD FIAT , CDTI OPEL) i bezproblemowe naprawy przez mechaników z racji tego że jest to jednostka znana i stosowana od dłuższego czasu. Specyfikacja Rodzaj układu: 4-cylindrowy Ilość zaworów: 16 Typ wtrysku: bezpośredni Bezpośredni Common Rail Zalety niskie spalanie wysoka kultura pracy trwały układ wtryskowy rozrząd oparty na łańcuchu Wady niska trwałość sprzęgła awarie zaworu EGR Awarie DPF-u Informacje serwisowe Turbosprężarka: Ze stałą geometrią w niektórch modelach Rozrząd: Łańcuch Sprzęgło: Z kołem dwumasowym Filtr cząstek stałych: Brak w nowszych modelach Wtryski: Elektromagnetyczne Firma Bosch-możliwość regeneracji Ilość oleju silnikowego: L, typ oleju: 5W30, wymiana po co km lub 1 rok Przeczytaj opinie o MultiJet /CDTI w Kategorii JTD/CDTI !!! ilość oleju Rozrząd na łańcuchu -serwis oraz przegląd przy 250 tys Turbosprężarka /koło dwumasowe MJT 70KM 75KM Turbina stała geometria / bez dwumasy MJT 90KM 95KM Turbina zmienna geometria/ koło dwumasowe Dane na tej stronie są zbiorem informacji z materiałów prasowych oraz warsztatów i stanowią jedynie wartość informacyjną Średnia ocena użytkowników Średnia (głosów: 12) ( Trwałość Utrzymanie Dynamika Głosy według opinii użytkowników: 9 3 Czy poleciłbyś ten silnik? Suma głosów: 79 Najbardziej awaryjna część Opinie użytkowników
Rory White. Reviewer. At just 3.7 metres long, 1.69m wide and 1.6m tall, the Ignis is a rival for city cars such as the Fiat 500 and Vauxhall Adam on size. But given its flared wheel arches, bluff Czyli zgodnie z przewidywaniami, albo jak kto woli - w przypadku Premium za drogo Bardziej kompletny cennik i wyposażenie wersji (do weryfikacji): DualJet 2WD Comfort - złWyposażenie: 6 poduszek powietrznych, ABS/EBD/BAS, ESP/TCS, manualna klimatyzacja, radioodtwarzacz CD z MP3 i funkcją Bluetooth, sterowane elektrycznie przednie szyby, zdalnie sterowany centralny zamek, światła do jazdy dziennej, automatyczne światła z funkcją Guide Me Light, 15-calowe stalowe obręcze kół z kołpakami, DualJet 2WD Premium - złWyposażenie jak wyżej plus lub zastępczo: 16-calowe felgi aluminiowe, stacja multimedialna z Mirror Link, kamera cofania, przesuwane tylne fotele, podgrzewane fotele przednie, podgrzewane lusterka przednie, przyciemniane szyby z tyłu, osłony nadkoli i progów (pakiet Outdoor). DualJet 2WD Elegance - złKlimatyzacja automatyczna, światła mijania LED, światła do jazdy dziennej LED, nawigacja, elektryczne szyby z tyłu, 16-calowe felgi aluminiowe, system RBS II generacji (DCBS), tempomat z ogranicznikiem prędkości, system ostrzegania przed zmianą pasa ruchu, Hill Hold Control, system bezkluczykowy, kierownica wykończona skórą, kierunkowskazy w lusterkach DualJet 2WD AGS Premium - złWyposażenie jak 2WD Premium, zautomatyzowana przekładnia DualJet SHVS 2WD Elegance - DualJet 4WD Premium - złWyposażenie jak 2WD Premium plus Hill Hold Control i Hill Descent Control, oraz Grip DualJet 4WD Elegance - złWyposażenie jak 2WD Elegance plus HHC i HDC. Latest Ignis’s Issues in the UK. SUZUKI IGNIS (2020) – THE FUEL TANK. on 13. 05. 2021. SUZUKI IGNIS (13/07/2020 – 24/11/2020) RECALL: Problem description: The breather pipe may not be properly welded to the fuel tank. SUZUKI IGNIS – FRONT SUSPENSION FASTNERS MAY NOT HAVE BE TO THE CORRECT TORQUE. on 03.
Przejdź do zawartościMagazynKsiążkaSamochodyMotocyklePodcastSklepKOSZYK0Suzuki Ignis 4×4 2017 opinie | MAŁY, ALE WARIATSuzuki Ignis 4×4 2017 – opinie, test, dane techniczne | […]Suzuki Ignis 4×4 2017 – opinie, test, dane techniczne |Rodzice chcą, by ich dziecko odziedziczyło po członkach rodziny najlepsze możliwe cechy. Urodę po mamie, inteligencję po tacie, poczucie humoru babci i najlepiej jeszcze smykałkę do interesów po dziadku. Takie dziecko zrobiło sobie właśnie Mateusz Mądrachowski, Foto: Artur WoszakZ terenówkami Suzuki mamy do czynienia od lat. Sprawdzone napędy, dobre właściwości jezdne, rozsądna cena. Tradycja jest, więc kiedy w ręce dostaliśmy najnowsze Suzuki Ignis 4×4 (model FF21S) apetyty były duże. Suzuki Ignis 4×4 2017 to „mini crossover SUV”. Łączy cechy małego miejskiego auta, kombi oraz pojazdu terenowego. Taki mały Leonardo da Vinci zabłąkany między segmentem A i Ignis 4×4 2017 w całej okazałościSuzuki Ignis 4×4 2017 opinie | NapędSuzuki oferuje w tym maluchu napęd na cztery koła ALLGRIP. Pojedzie tam gdzie Vitara, czy Jimny III, byle bez przesady. Dołączanie napędu tylnej osi następuje poprzez sprzęgło wiskotyczne, a to nie przepada za długotrwałym Suzuki Ignis 4×4 skutecznie grzeje gdzie chcemy z rozkładem momentu 50/50 na obie osie. Tylko nie za długo, bo przegrzejemy Ignis 4×4 2017 opinie | WymiaryA Igniska kusi. Suzuki Ignis ma aż 18 cm prześwitu, czyli tyle co BMW X5 e70 i więcej niż nowa Kia Sportage. Do tego auto wyposażone jest w kontrolę zjazdu i wspomaganie ruszania pod górę, a wszystko to zamknięte w lekkiej, filigranowej budzie. Rozstaw osi to zaledwie wymiary Suzuki Ignis 4×4 2017:– długość 3,700 mm – szerokość 1,660 mm – wysokość 1,595 mmSuzuki Ignis 4×4 2017 tyłSuzuki Ignis 4×4 2017 opinie | Silnik / masa, dane techniczneSuzuki Ignis napędzany jest tylko jednym silnikiem – benzynowym litra. Co prawda większą pojemność ma nawet butelka wody mineralnej, ale ten motor naprawdę daje radę. Przede wszystkim dlatego, że Ignis, w zależności od wyposażenia, waży tylko 810-920 kg. Silnik woli wyższe obroty, dzięki czemu możemy wyprzedzać kierowców z uśmiechem na ustach. Japończycy wracają do Ignis 4×4 2017 – spalanieZa zmianę biegów odpowiada 5-biegowy automat lub 5-biegowy manual. Jeździliśmy tym drugim i jest normalnej jeździe w cyklu mieszanym Suzuki Ignis spalał ok. 6,5 litra benzyny na 100km, a przy dobrym wietrze leciał 170 km/ jak na pudełko zapałek na kołach. W środku mogłoby być nieco ciszej, ale taki już urok małych, lekkich samochodów. Wnętrze jest za to urządzone Ignis 4×4 2017 wnętrzeSuzuki Ignis opinie | WnętrzeW środku jest… oryginalnie. Tu plastik biały, tam ciemny, gdzieniegdzie pomarańczowy, rączki a’la stal nierdzewna, a nad zegarami karbon, a co! Miejsca jest dużo. Suzuki Ignis to najmniejszy SUV na rynku, ale wciąż SUV – pojemności nie ma co porównywać z małymi autami miejskimi. Igniska jest wysoka, ma przestrzeń i z wewnątrz sprawia wrażenie większej niż jest. To duży plus, jeżeli oczekujemy od samochodu nieco więcej niż bycia zwykłym toczydłem. No i radio Kenwood gra naprawdę Ignis 2017 | cena nowegoCeny Suzuki Ignis mocno uzależnione są od z manualną skrzynią i napędem na przód kosztuje 49 900 z automatem dostaniemy tylko łącznie z pakietem wyposażenia Premium i tu cena wynosi 58 900 zł (tak samo wyposażony Ignis z manualem kosztuje 54 900 zł).Suzuki Ignis 4×4 2017 detalePodobnie ma się sprawa z napędem 4×4. Czteronapęd dostępny jest tylko w Suzuki Ignis z pakietem wyposażenia Premium, a ceny zaczynają się od 61 900 zł. Dla porównania, najtańszy Fiat Panda 4×4 kosztuje 59 900 zł. Różnica w cenie bierze się z opłat importowych na samochody japońskie – od opłat celnych jeszcze nikt nie uciekł. Czy za japońską technologię warto dopłacić?Suzuki Ignis opinie – 4×4 2017 podsumowaniePodsumujmy. Suzuki zrobiło sobie dziecko, które odziedziczyło sporo po swoich przodkach. Czarne słupki przypominają te ze Swifta, kratka na boku maski z Vitary, znaczek adidasa na tylnych błotnikach z modelu Suzuki Fronte Coupe. Za kilka lat zobaczymy na kogo wyrośnie i jak będzie się spisywał. Poprzednie modele Ignisa są lubiane i chwalone za wytrzymałość, zobaczymy jak będzie teraz. Na razie wiemy, że to auto ma charakter i potrafi odgryźć się konkurencji. Być realną przeciwwagą dla dużych SUV-ów, które ledwo mieszczą się na miejskich parkingach? Naszym zdaniem to już naprawdę go sam: DANE TECHNICZNE Suzuki Ignis 4WD (4×4) 2016Silnik / Pojemnośćbenzyna wolnossąca / 1242 cm³Układ / Liczba zaworówR4 / 16Moc maksymalna66 kW (90 KM) / 6000 obr/minMoment obrotowy120 Nm / 4400 obr/minZawieszenie przódkolumny McPhersonaZawieszenie tyłoś sztywna z wahaczami wleczonymi i sprężynami śrubowymiNapęd4×4Skrzynia biegówmanualna, 5 biegówPrędkość maksymalna180 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h12,2 sZużycie paliwa (miasto/trasa/mieszany)brak pomiarów własnych (według producenta 5,9 / 4,5 / 5,0)Długość / Szerokość / Wysokość3700 / 1660 / 1595 mmRozstaw osi2435 mmMasa własna / Dopuszczalna870 / 1330 kgBagażnik w standardzie204 lBagażnik po złożeniu siedzeń490l (do linii okien) Pojemność zbiornika paliwa30 l (wersja 2WD ma 32 l)EKSPLOATACJA I CENAGwarancja mechaniczna2 lataPrzeglądywedług wskazań komputeraCena wersji podstawowej49 900 zł (2WD, Comfort)Cena wersji testowanej61 900 zł (4WD, Premium)Tags: 4x4, auto, autobroker, broker, crossover, ignis, mełgiewska, offroad, suv, suzuki, suzuki ignis, testSuzuki Ignis 4×4 2017 – opinie, test, dane techniczne |Rodzice chcą, by ich dziecko odziedziczyło po członkach rodziny najlepsze możliwe cechy. Urodę po mamie, inteligencję po tacie, poczucie humoru babci i najlepiej jeszcze smykałkę do interesów po dziadku. Takie dziecko zrobiło sobie właśnie Mateusz Mądrachowski, Foto: Artur WoszakZ terenówkami Suzuki mamy do czynienia od lat. Sprawdzone napędy, dobre właściwości jezdne, rozsądna cena. Tradycja jest, więc kiedy w ręce dostaliśmy najnowsze Suzuki Ignis 4×4 (model FF21S) apetyty były duże. Suzuki Ignis 4×4 2017 to „mini crossover SUV”. Łączy cechy małego miejskiego auta, kombi oraz pojazdu terenowego. Taki mały Leonardo da Vinci zabłąkany między segmentem A i Ignis 4×4 2017 w całej okazałościSuzuki Ignis 4×4 2017 opinie | NapędSuzuki oferuje w tym maluchu napęd na cztery koła ALLGRIP. Pojedzie tam gdzie Vitara, czy Jimny III, byle bez przesady. Dołączanie napędu tylnej osi następuje poprzez sprzęgło wiskotyczne, a to nie przepada za długotrwałym Suzuki Ignis 4×4 skutecznie grzeje gdzie chcemy z rozkładem momentu 50/50 na obie osie. Tylko nie za długo, bo przegrzejemy Ignis 4×4 2017 opinie | WymiaryA Igniska kusi. Suzuki Ignis ma aż 18 cm prześwitu, czyli tyle co BMW X5 e70 i więcej niż nowa Kia Sportage. Do tego auto wyposażone jest w kontrolę zjazdu i wspomaganie ruszania pod górę, a wszystko to zamknięte w lekkiej, filigranowej budzie. Rozstaw osi to zaledwie wymiary Suzuki Ignis 4×4 2017:– długość 3,700 mm – szerokość 1,660 mm – wysokość 1,595 mmSuzuki Ignis 4×4 2017 tyłSuzuki Ignis 4×4 2017 opinie | Silnik / masa, dane techniczneSuzuki Ignis napędzany jest tylko jednym silnikiem – benzynowym litra. Co prawda większą pojemność ma nawet butelka wody mineralnej, ale ten motor naprawdę daje radę. Przede wszystkim dlatego, że Ignis, w zależności od wyposażenia, waży tylko 810-920 kg. Silnik woli wyższe obroty, dzięki czemu możemy wyprzedzać kierowców z uśmiechem na ustach. Japończycy wracają do Ignis 4×4 2017 – spalanieZa zmianę biegów odpowiada 5-biegowy automat lub 5-biegowy manual. Jeździliśmy tym drugim i jest normalnej jeździe w cyklu mieszanym Suzuki Ignis spalał ok. 6,5 litra benzyny na 100km, a przy dobrym wietrze leciał 170 km/ jak na pudełko zapałek na kołach. W środku mogłoby być nieco ciszej, ale taki już urok małych, lekkich samochodów. Wnętrze jest za to urządzone Ignis 4×4 2017 wnętrzeSuzuki Ignis opinie | WnętrzeW środku jest… oryginalnie. Tu plastik biały, tam ciemny, gdzieniegdzie pomarańczowy, rączki a’la stal nierdzewna, a nad zegarami karbon, a co! Miejsca jest dużo. Suzuki Ignis to najmniejszy SUV na rynku, ale wciąż SUV – pojemności nie ma co porównywać z małymi autami miejskimi. Igniska jest wysoka, ma przestrzeń i z wewnątrz sprawia wrażenie większej niż jest. To duży plus, jeżeli oczekujemy od samochodu nieco więcej niż bycia zwykłym toczydłem. No i radio Kenwood gra naprawdę Ignis 2017 | cena nowegoCeny Suzuki Ignis mocno uzależnione są od z manualną skrzynią i napędem na przód kosztuje 49 900 z automatem dostaniemy tylko łącznie z pakietem wyposażenia Premium i tu cena wynosi 58 900 zł (tak samo wyposażony Ignis z manualem kosztuje 54 900 zł).Suzuki Ignis 4×4 2017 detalePodobnie ma się sprawa z napędem 4×4. Czteronapęd dostępny jest tylko w Suzuki Ignis z pakietem wyposażenia Premium, a ceny zaczynają się od 61 900 zł. Dla porównania, najtańszy Fiat Panda 4×4 kosztuje 59 900 zł. Różnica w cenie bierze się z opłat importowych na samochody japońskie – od opłat celnych jeszcze nikt nie uciekł. Czy za japońską technologię warto dopłacić?Suzuki Ignis opinie – 4×4 2017 podsumowaniePodsumujmy. Suzuki zrobiło sobie dziecko, które odziedziczyło sporo po swoich przodkach. Czarne słupki przypominają te ze Swifta, kratka na boku maski z Vitary, znaczek adidasa na tylnych błotnikach z modelu Suzuki Fronte Coupe. Za kilka lat zobaczymy na kogo wyrośnie i jak będzie się spisywał. Poprzednie modele Ignisa są lubiane i chwalone za wytrzymałość, zobaczymy jak będzie teraz. Na razie wiemy, że to auto ma charakter i potrafi odgryźć się konkurencji. Być realną przeciwwagą dla dużych SUV-ów, które ledwo mieszczą się na miejskich parkingach? Naszym zdaniem to już naprawdę go sam: DANE TECHNICZNE Suzuki Ignis 4WD (4×4) 2016Silnik / Pojemnośćbenzyna wolnossąca / 1242 cm³Układ / Liczba zaworówR4 / 16Moc maksymalna66 kW (90 KM) / 6000 obr/minMoment obrotowy120 Nm / 4400 obr/minZawieszenie przódkolumny McPhersonaZawieszenie tyłoś sztywna z wahaczami wleczonymi i sprężynami śrubowymiNapęd4×4Skrzynia biegówmanualna, 5 biegówPrędkość maksymalna180 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h12,2 sZużycie paliwa (miasto/trasa/mieszany)brak pomiarów własnych (według producenta 5,9 / 4,5 / 5,0)Długość / Szerokość / Wysokość3700 / 1660 / 1595 mmRozstaw osi2435 mmMasa własna / Dopuszczalna870 / 1330 kgBagażnik w standardzie204 lBagażnik po złożeniu siedzeń490l (do linii okien) Pojemność zbiornika paliwa30 l (wersja 2WD ma 32 l)EKSPLOATACJA I CENAGwarancja mechaniczna2 lataPrzeglądywedług wskazań komputeraCena wersji podstawowej49 900 zł (2WD, Comfort)Cena wersji testowanej61 900 zł (4WD, Premium)Tags: 4x4, auto, autobroker, broker, crossover, ignis, mełgiewska, offroad, suv, suzuki, suzuki ignis, test2022 © Copyright Magazyn Motór2022 © Copyright Magazyn Motór Page load link Witryna używa plików cookie. OK
rajt7.
  • dds1s1e7a5.pages.dev/4
  • dds1s1e7a5.pages.dev/252
  • dds1s1e7a5.pages.dev/138
  • dds1s1e7a5.pages.dev/295
  • dds1s1e7a5.pages.dev/215
  • dds1s1e7a5.pages.dev/234
  • dds1s1e7a5.pages.dev/189
  • dds1s1e7a5.pages.dev/193
  • dds1s1e7a5.pages.dev/117
  • suzuki ignis 1.3 lpg opinie